za kilka dni. <br>Policja zatrzymała dwie osoby podejrzewane o dostarczenie bandytom broni i granatów. Są związane ze środowiskiem przestępczym, utrzymywały wcześniej kontakty z oskarżonymi. Pochodzą z rejonów przygranicznych.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Grażyna Zawadka, Dorota Kania&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Dramat może się powtórzyć<br>mówi sędzia Andrzej Wieja,<br>rzecznik Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze&lt;/&gt;<br><br>* Czy można było uniknąć krwawej strzelaniny na sali sądowej? <br>Oczywiście, można było uniknąć tych wydarzeń poprzez niedopuszczenie do wniesienia na teren sądu broni i granatów. Należało też za każdym razem dokładnie kontrolować oskarżonych, którzy wielokrotnie wychodzili do toalety i wracali później na salę rozpraw. <br>Jeżeli zagrożenia były do przewidzenia, nie powinno dojść do takiej sytuacji