Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
krajem z nadania boskiego. Takiemu jak sam Bóg nie sposób było powiedzieć "nie". Dla poddanych, którym wpajano ideę posłuszeństwa, manipulowanie językiem było jedyną dostępną formą obrony - tłumaczy.
Eli należy do rodziny, która ma bunt w genach. Dziadek musiał uciekać, bo podniósł rękę na białego administratora. W 1947 roku, w czasie krwawo stłumionego powstania przeciwko Francuzom, sześć osób z jego rodziny w zaszytych workach zostało żywcem utopionych w rzece. Podobne tragedie są częścią naszej pamięci zbiorowej, rodzajem traumy, która sprawia, że nie mamy zaufania do białego człowieka. Każdy radzi sobie z tą traumą na swój sposób. Eli, pisarz uprawiający swój zawód po
krajem z nadania boskiego. Takiemu jak sam Bóg nie sposób było powiedzieć "nie". Dla poddanych, którym wpajano ideę posłuszeństwa, manipulowanie językiem było jedyną dostępną formą obrony&lt;/&gt;&lt;/&gt; - tłumaczy.<br>Eli należy do rodziny, która ma bunt w genach. Dziadek musiał uciekać, bo podniósł rękę na białego administratora. W 1947 roku, w czasie krwawo stłumionego powstania przeciwko Francuzom, sześć osób z jego rodziny w zaszytych workach zostało żywcem utopionych w rzece. Podobne tragedie są częścią naszej pamięci zbiorowej, rodzajem traumy, która sprawia, że nie mamy zaufania do białego człowieka. Każdy radzi sobie z tą traumą na swój sposób. Eli, pisarz uprawiający swój zawód po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego