senackiej. <br>Zwłaszcza że lewica jest głęboko podzielona. Niestety, w dużej mierze za sprawą prezydenta. Przypomnę po raz kolejny, że to on odpowiada za rozłam dokonany przed rokiem przez grupę Marka Borowskiego. Ten rozłam nie miał charakteru programowego, lecz personalny. Gdyby było inaczej, w grupie Borowskiego znalazłby się Józef Oleksy - główny krytyk sposobu rządzenia krajem i kierowania SLD przez Leszka Millera. Tymczasem dla Oleksego rozłam Borowskiego był pełnym zaskoczeniem. Znamienne, że Oleksy główny swój żal kierował nie do obecnego lidera SdPl, lecz prezydenta. Poczuł się przez niego zdradzony. To uczucie umocniło późniejsze zignorowanie jego kandydatury na premiera przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Oleksy, wcześniejszy