i Nanyue <br>wyraźnie nawiązuje Bankei, pisząc: <q>"Ślepcy medytują długi czas, oczekując <br>'oświecenia'. To tak jakby polerując dachówkę, starać się uczynić z niej <br>lustro".</> Stąd już prosta droga do wniosku, iż można dostąpić 'oświecenia' <br>w dowolnym momencie, jeśli tylko porzuci się dualny sposób widzenia <br>rzeczywistości. Jednakże Dogen widzi w tym koanie krytykę fałszywej <br>medytacji, czyli 'zen jako oczekiwania na oświecenie', a nie medytacji <br>w pozycji siedzącej w ogóle. Dogen sądził, iż intencją Nanyue było <br>wykazanie, że celem zazen nie jest stawanie się 'buddą'. Nie ma sensu <br>polerować dachówki, aby stała się lustrem, ponieważ, zgodnie z zasadą <br>'absolutnie sprzecznej samotożsamości' 'jaźni jednostkowej' i