przez instancję apelacyjną, a gdy trzeba będzie - również przez Sąd Najwyższy.<br><br> Dzień później warszawski sąd apelacyjny nie tylko utrzymał w mocy &lt;orig&gt;niełagodny&lt;/&gt; przecież wyrok wobec dyrektora w MBP Humera i jego współtowarzyszy (wprowadzając jednak w wyroku pewne zmiany), ale znalazł bardzo surowe słowa oceny dla błędów procesu w I instancji, krytykowanego już przez opinię. Nie tak dawno też skazano strażnika więziennego (4 lata pozbawienia wolności), odpowiedzialnego za okrucieństwa wobec skazanych w czasach stalinowskich, i oficera informacji wojskowej (2 lata więzienia) za podobne zbrodnie w okresie prowadzonych przezeń śledztw.<br><br> Każde rozstrzygnięcie sądu, nawet wątpliwe, uczy wymiar sprawiedliwości trudnej sztuki rozliczania historii.<br><br> &lt;au&gt;Stanisław