Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
Podchodzi do mnie Leon Klonowicz, który jest nad wiek poważny, idzie drogą naukową i ma autorytet. Kładzie mi rękę na ramieniu i mówi:
- Czemu tak to przyjmujesz? Pamiętaj, że w opinii o sobie można czasem dobrze siebie poznać i ocenić, co przecież jest najważniejsze. Po co ta drażliwość? Jeżeli nawet krytykujemy ciebie, to właśnie dlatego, że kochamy cię i szanujemy, i chcielibyśmy odnaleźć jakąś drogę do porozumienia z tobą.
W tej chwili wpada do pokoju dziadunio, który wziąwszy wózkiem rozpęd, roztworzył drzwi jak taranem. Wchodzi pani Natolska.
- Ach, cóż za śnieżyca. - Sława, Maryna i Krzysztof podbiegają i odbierają od niej paczki
Podchodzi do mnie Leon Klonowicz, który jest nad wiek poważny, idzie drogą naukową i ma autorytet. Kładzie mi rękę na ramieniu i mówi:<br>- Czemu tak to przyjmujesz? Pamiętaj, że w opinii o sobie można czasem dobrze siebie poznać i ocenić, co &lt;page nr=114&gt; przecież jest najważniejsze. Po co ta drażliwość? Jeżeli nawet krytykujemy ciebie, to właśnie dlatego, że kochamy cię i szanujemy, i chcielibyśmy odnaleźć jakąś drogę do porozumienia z tobą.<br>W tej chwili wpada do pokoju dziadunio, który wziąwszy wózkiem rozpęd, roztworzył drzwi jak taranem. Wchodzi pani Natolska.<br>- Ach, cóż za śnieżyca. - Sława, Maryna i Krzysztof podbiegają i odbierają od niej paczki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego