do szkoły. Widać na nim stłoczone w sali gimnastycznej dzieci i ich rodziców. Część z nich trzyma ręce w górze. Terroryści poprawiają kable przy ładunkach wybuchowych, rozmieszczonych pośrodku sali i na koszach do koszykówki. Na podłodze widoczne są ślady krwi, prawdopodobnie zabitych zakładników. Obok stoi granatnik. Nagle terrorysta rozmieszczający ładunki krzyczy po rosyjsku: "Nie sprowadzajcie mi tu jeszcze dzieci!". W dali zamaskowany napastnik rozmawia przez telefon komórkowy, podobno nie po rosyjsku.<br>Zastępca &lt;name type="person"&gt;Ustinowa&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Siergiej Fridinski&lt;/&gt;, powiedział w środę, że ustalono już tożsamość 12 spośród 32 terrorystów, którzy wzięli udział w zajęciu szkoły. Nie podał żadnych nazwisk. Stwierdził natomiast, że "wśród zlikwidowanych