Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
pamięci obraz urządzenia dawnego, nie mogła się oswoić z nowym, cudzym porządkiem. Przemeblowała wprawdzie pokoje, urządziła wszystko po swojemu, lecz włożywszy w tę pracę wiele wysiłku nie włożyła w nią serca. Nie czuła się u siebie. Ilekroć na przykład wchodziła do pokoju sypialnego, zawsze już na samym progu odpychał ją krzykliwy luksus ogromnego tapczanu, szerokiej szafy, miękkich foteli i kutego żyrandola. Całość przypominała nudny szablon komfortowego hotelu.
Rozalia zatrzymała się we drzwiach. - A starczy nam pieniędzy?
- Jakżeż może nie starczyć? - zdziwiła się pani Alicja. Przecież dostałam wczoraj cztery tysiące za ten nowy kupon szarozielony...
Rozalia nieprzychylnie spojrzała na swoją panią małymi
pamięci obraz urządzenia dawnego, nie mogła się oswoić z nowym, cudzym porządkiem. Przemeblowała wprawdzie pokoje, urządziła wszystko po swojemu, lecz włożywszy w tę pracę wiele wysiłku nie włożyła w nią serca. Nie czuła się u siebie. Ilekroć na przykład wchodziła do pokoju sypialnego, zawsze już na samym progu odpychał ją krzykliwy luksus ogromnego tapczanu, szerokiej szafy, miękkich foteli i kutego żyrandola. Całość przypominała nudny szablon komfortowego hotelu.<br>Rozalia zatrzymała się we drzwiach. - A starczy nam pieniędzy?<br>- Jakżeż może nie starczyć? - zdziwiła się pani Alicja. Przecież dostałam wczoraj cztery tysiące za ten nowy kupon szarozielony...<br>Rozalia nieprzychylnie spojrzała na swoją panią małymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego