Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
parte ove non é che luca.
Leżący na dachach śnieg zakłuł w oczy oślepiającą bielą. Reynevan zachwiał się, gdyby nie ramię Samsona, byłby jak nic spadł ze schodów. Od strony hospicjum dobiegał wrzask i huk wystrzałów. Jęczał boleśnie dzwon kościoła szpitalnego, biły też na alarm dzwony wszystkich świątyń Frankensteinu.
- Prędzej! - krzyknął Halada. - Ku bramie! I kryj się! Strzelają!
Strzelali. Bełt z kuszy świsnął im nad głowami, rozłupał deskę. Kuląc się, zbiegli na podwórze. Reynevan potknął się, upadł na kolano w błoto zmieszane z krwią. W okolicach bramy i przy szpitalu leżeli zabici - kilku bożogrobców w habitach, kilku pachołków, kilku żołnierzy Inkwizycji
parte ove non é che luca.&lt;/&gt;<br>Leżący na dachach śnieg zakłuł w oczy oślepiającą bielą. Reynevan zachwiał się, gdyby nie ramię Samsona, byłby jak nic spadł ze schodów. Od strony hospicjum dobiegał wrzask i huk wystrzałów. Jęczał boleśnie dzwon kościoła szpitalnego, biły też na alarm dzwony wszystkich świątyń Frankensteinu. <br>- Prędzej! - krzyknął Halada. - Ku bramie! I kryj się! Strzelają! <br>Strzelali. Bełt z kuszy świsnął im nad głowami, rozłupał deskę. Kuląc się, zbiegli na podwórze. Reynevan potknął się, upadł na kolano w błoto zmieszane z krwią. W okolicach bramy i przy szpitalu leżeli zabici - kilku bożogrobców w habitach, kilku pachołków, kilku żołnierzy Inkwizycji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego