Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
tam do szafki, po lewej stronie, Chyba już nie ma, co?
- Paweł, rusz się...!
- Masz czekoladę w proszku, kakao i jakąś skamieniałą resztkę neski - powiedziałam, grzebiąc w szafce.
Paweł uprzątnął pobojowisko. Wlazł pod stół i wyciągnął słoik.
- Jeszcze trochę zostało - powiedział pocieszająco. - Ewentualnie może pozbierać łyżeczką z tych skorup?
- Oszalałeś! - krzyknęła Zosia. Wydarła mu z ręki szczotkę i śmietniczkę i sama zamiotła podłogę. Alicja wysypała resztkę ze słoika do puszki.
- Rzeczywiście, jakoś szybko ten słoik wyszedł - powiedziała smętnie. - Ja mu pomogłam wczoraj, wy dzisiaj... Trzeba jutro pamiętać, żeby kupić.
- Masz tu neskę w kamieniu. Może się jeszcze rozpuści.
- Pewnie, że się
tam do szafki, po lewej stronie, Chyba już nie ma, co?<br>- Paweł, rusz się...!<br>- Masz czekoladę w proszku, kakao i jakąś skamieniałą resztkę neski - powiedziałam, grzebiąc w szafce.<br>Paweł uprzątnął pobojowisko. Wlazł pod stół i wyciągnął słoik.<br>- Jeszcze trochę zostało - powiedział pocieszająco. - Ewentualnie może pozbierać łyżeczką z tych skorup?<br>- Oszalałeś! - krzyknęła Zosia. Wydarła mu z ręki szczotkę i śmietniczkę i sama zamiotła podłogę. Alicja wysypała resztkę ze słoika do puszki.<br>- Rzeczywiście, jakoś szybko ten słoik wyszedł - powiedziała smętnie. - Ja mu pomogłam wczoraj, wy dzisiaj... Trzeba jutro pamiętać, żeby kupić.<br>- Masz tu neskę w kamieniu. Może się jeszcze rozpuści.<br>- Pewnie, że się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego