Ukrainie, partnerów, dobrych sąsiadów i kontrahentów, niż nieustannie pokazywać przewrażliwienie, obrazę i złość.<br><br>Jako dziennikarz i prawnik, na ile mogłem, sumiennie przestudiowałem hipotetyczne możliwości niemieckich żądań restytucji własności albo odszkodowań za powojenne wysiedlenia poczdamskie. Nie ma żadnych. Polskie dekrety wywłaszczeniowe pozostają w mocy, niezależnie od takich czy innych wpisów do ksiąg wieczystych. Sądy polskie są bezwzględnie związane obowiązującym prawem, tak samo jak sądy europejskie, które nigdy dotąd nie naruszyły zasady ratione temporis, czyli nie zajmowały się historią. Ba! Sam niemiecki Trybunał Konstytucyjny w stosunku do skarg własnych obywateli przyjął zasadę, że nie tyka się decyzji podjętych przez mocarstwa okupacyjne. Może lepiej, jak