Typ tekstu: Książka
Autor: Borowski Tadeusz
Tytuł: Pożegnanie z Marią
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1948
odrzekła z błyskiem zdziwienia w załzawionych, krowich oczach. Miała szerokie, rozłożyste biodra, dobre do rodzenia. - Niech pan zrozumie, z artystkami nawet Niemcy inaczej... - urwała i zamyśliła się patrząc tępo w książki. - Platon, Tomasz z Akwinu, Montaigne - dotykała polakierowanym na purpurowo paznokciem obszarpanych grzbietów kupionych na wózkach i wykradzionych z antykwariatu książek:
-Tylko żeby pan widział to, co ja widziałam za murami.
- Augustyn napisał sześćdziesiąt trzy książki! Kiedy Wandalowie oblegli Kartaginę, robił właśnie korektę i przy niej umarł! - rzekł maniacko Apoloniusz. - Po Wandalach nie zostało nic, a Augustyna dzisiaj czytają. Ergo - wojna minie, a poezja zostanie, a wraz z nią zostaną moje
odrzekła z błyskiem zdziwienia w załzawionych, krowich oczach. Miała szerokie, rozłożyste biodra, dobre &lt;page nr=14&gt; do rodzenia. - Niech pan zrozumie, z artystkami nawet Niemcy inaczej... - urwała i zamyśliła się patrząc tępo w książki. - Platon, Tomasz z Akwinu, Montaigne - dotykała polakierowanym na purpurowo paznokciem obszarpanych grzbietów kupionych na wózkach i wykradzionych z antykwariatu książek:<br>-Tylko żeby pan widział to, co ja widziałam za murami.<br>- Augustyn napisał sześćdziesiąt trzy książki! Kiedy Wandalowie oblegli Kartaginę, robił właśnie korektę i przy niej umarł! - rzekł maniacko Apoloniusz. - Po Wandalach nie zostało nic, a Augustyna dzisiaj czytają. Ergo - wojna minie, a poezja zostanie, a wraz z nią zostaną moje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego