pretensje do prawdziwości. Prawdziwość zaś niesie w sobie wymiar powszechności, co oznacza nie tyle monopol na pewne szczególne ujęcie prawdy, ile otwartość na drugiego człowieka, a więc właśnie na inne ujęcie prawdy - zakłada dobrą wolę i możliwość dialogu.<br> Otóż dla mnie książka Kołakowskiego jest książką, jeśli tak można powiedzieć, adialogiczną, książką, która zawiera zbiór monologów, w każdym razie dwa monologi zasadnicze. I gdyby zbiór ten obrazował wnętrze człowieka, to by znaczyło, że człowiek sam jest schizofreniczną postacią, w której nie powiązane ze sobą części monologują ze sobą; właśnie nie rozmawiają, tylko monologują. Otóż jestem tutaj chyba większym optymistą, sądzę, że istnieje