młodości. Dwukrotnie gościł w Bastylii: za pierwszym razem dłużej (rok), za drugim - krócej (kilka dni); minister Maurepas wypuścił go, nakazując opuszczenie kraju; pojechał do Anglii. Efektem tej wyprawy były Listy filozoficzne albo listy o Anglikach, bardzo źle przyjęte przez władzę. Wolter obawiał się ponownego aresztowania. Aby tego uniknąć, uciekł do księstwa Lotaryngii. Innym razem wraz z markizą du Châtetel schronił się w siedzibie księżny du Maine w Sceaux pod Paryżem. Uciekał, ponieważ obraził francuskich książąt krwi. Z bocznego apartamentu pałacu w Sceaux, gdzie został ukryty, wychodził tylko nocą; drżał przed Bastylią. Częstym jego schronieniem był zamek w Cirey, własność wspomnianej markizy