znamiona jak dusza nieśmiertelna i odkupienie przez Chrystusa, nie rozpada się natychmiast na mnóstwo odmian, z których jedne godne są opieki i hodowli, a inne doszczętnego wytępienia"</>. Zdaje się, że dotarliśmy do ostatniej warstwy etycznego zagadnienia i od odpowiedzi i wynikających z niej konsekwencji zależy, czy "kamień probierczy" ukaże swój kształt, czy też się cofniemy śladami dotychczasowych rozważań. Tu jednak muszę wrócić do początku Twego listu. Można się zgodzić, że "wątpienie jest rzeczą szlachetną", choć wolałbym temu twierdzeniu ująć nieco pewności, a dodać nieco warunkowości. Bardziej byłbym przekonany, gdybym przeczytał, że "wątpienie bywa rzeczą szlachetną". Wątpienie ad infinitum, względnie stałość postawy