taniej". Pojawiły się też plakaty z żartem mającym formę prośby: "Do naszego agenta nie mów ťmój drogiŤ", i adnotacją, że powodem tego jest obniżona stawka ubezpieczeń komunikacyjnych.<br><br>Kłopot z oceną, czy mamy już do czynienia z wojną cenową, czy nie, wynika ze specyfiki ubezpieczeń. Cała sztuka polega tu na takim kształtowaniu taryf, by przyciągać klientów niepowodujących szkód, a zniechęcać tych, którzy takie ryzyko niosą. Dlatego trudno jednoznacznie stwierdzić, która firma ma najkorzystniejsze ceny, bo trzeba ustalić, dla kogo mają być one korzystne: dla młodego właściciela Fiata 126 z Kielc czy starszego użytkownika Opla z Gdańska.<br><br>Podobnie jest w branży telekomunikacyjnej, gdzie