Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
dwóch godz (20.30) wszedł Kult, zaczynając jak zwykle Barankiem. My odnowieni po wypiciu coli zwarto stawiliśmy się w tłumie i dalej w tany! Noga nieźle mnie nachrzaniała, ale że mniej czułam ból skacząc, tak też robiłam :P Łojojoj Kult grał i grał i grał... W tłumie spotkałam Anię Glinkę, która bardzo się na mój widok ucieszyła :) Hihi chyba mnie lubi :'))) Dalej skakaliśmy, ale gdy moja lewa noga została przeciążona, uznałam, że czas usiąść. Spojrzałam na kostkę - wielkość jak dwie zwykłe. Z bólu się popłakałam (no i z tego, ze leciało Ręce do góry, a ja nie mogłam nawet chodzić). W
dwóch godz (20.30) wszedł Kult, zaczynając jak zwykle Barankiem. My odnowieni po wypiciu coli zwarto stawiliśmy się w tłumie i dalej w tany! Noga nieźle mnie nachrzaniała, ale że mniej czułam ból skacząc, tak też robiłam <emot>:P</> Łojojoj Kult grał i grał i grał... W tłumie spotkałam Anię Glinkę, która bardzo się na mój widok ucieszyła <emot>:)</> Hihi chyba mnie lubi <emot>:')))</> Dalej skakaliśmy, ale gdy moja lewa noga została przeciążona, uznałam, że czas usiąść. Spojrzałam na kostkę - wielkość jak dwie zwykłe. Z bólu się popłakałam (no i z tego, ze leciało Ręce do góry, a ja nie mogłam nawet chodzić). W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego