Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
trakcie oficjalnej kolacji w Paryżu, kiedy chwalono moje warszawskie sukcesy teatralne, przerwała na moment znudzona: "też chyba muszę zagrać coś w teatrze, ale w Śródmieściu..." (Jestem aktorką Teatru Powszechnego, który ma siedzibę na Pradze). Dziennikarka pyta mnie dalej, czy sama jestem zazdrosna.
- Tak! - odpowiadam. - Zazdroszczę wspaniale zagranych ról, pomysłów, na które bym nie wpadła, spokoju, którego mi brak, błyskotliwych spostrzeżeń, które mi przychodzą do głowy dopiero w domu. Zachwyca mnie wiele rzeczy, i wielu rzeczy w związku z tym zazdroszczę.
1600. Wyjmuję listy ze skrzynki.
Od razu rozpoznaję znane mi koperty. Trochę boję się otworzyć. Ciekawe, co tym razem... "Ty stara k..., ty
trakcie oficjalnej kolacji w Paryżu, kiedy chwalono moje warszawskie sukcesy teatralne, przerwała na moment znudzona: "też chyba muszę zagrać coś w teatrze, ale w Śródmieściu..." (Jestem aktorką Teatru Powszechnego, który ma siedzibę na Pradze). Dziennikarka pyta mnie dalej, czy sama jestem zazdrosna.<br>- Tak! - odpowiadam. - Zazdroszczę wspaniale zagranych ról, pomysłów, na które bym nie wpadła, spokoju, którego mi brak, błyskotliwych spostrzeżeń, które mi przychodzą do głowy dopiero w domu. Zachwyca mnie wiele rzeczy, i wielu rzeczy w związku z tym zazdroszczę.<br>1600. Wyjmuję listy ze skrzynki.<br>Od razu rozpoznaję znane mi koperty. Trochę boję się otworzyć. Ciekawe, co tym razem... "Ty stara k..., ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego