stoiska młoda, szczupła i częściowo obnażona pani poddaje się mierzeniu tkanki. Ludzie przystają zaciekawieni. Szczególnie panowie, bo i jest na co popatrzeć. Brak mi odwagi ­ pasuję. <br>Z pewną nieśmiałością podaję natomiast miłej pani z małym elektronicznym urządzeniem w dłoni dane na temat mojego wieku, wagi i wzrostu. Mądry komputerek mówi ­ ku mojej wielkiej radości ­ że nadwagi nie mam. Pani za mną ma mniej szczęścia. Nieubłagana maszyna wskazuje BMI (wskaźnik masy ciała) ­ 33 z kawałkiem. Nadwaga zaczyna się od 25. Pani ma problem. Nie tak wielki, jeśli zwalczanie nadwagi powierzy odpowiedniej firmie, na stoisku której poddaje się badaniu. Kilka tubek cudownego specyfiku