Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
jak młotem. Wiedziała, że jeżeli teraz,
kiedy przecież nie ma nikogo w izbie, nie powie mu tego, to
już chyba nigdy. Ale nie mogła wykrztusić ani słowa.


Wreszcie wyciągnęła rękę (ręka jej zrobiła
się nagle jakby drewniana) i pociągnęła go leciutko
za rękaw. Felek, który właśnie zapinał kurtkę,
obrócił się ku niej z uśmiechem.

- Ja... ja... - powiedziała Adela i wybuchnęła
płaczem.

Felek przestraszył się. Usiadł na łóżku i przyciągnął
ją do siebie.

- No co ci jest? Co ci się stało, Adelciu?

Ale Adela płakała dalej i nie umiała powiedzieć,
co jej jest. Bo jakże tu objaśnić Felkowi, że jest
taka podła
jak młotem. Wiedziała, że jeżeli teraz, <br>kiedy przecież nie ma nikogo w izbie, nie powie mu tego, to <br>już chyba nigdy. Ale nie mogła wykrztusić ani słowa. <br><br><br>Wreszcie wyciągnęła rękę (ręka jej zrobiła <br>się nagle jakby drewniana) i pociągnęła go leciutko <br>za rękaw. Felek, który właśnie zapinał kurtkę, <br>obrócił się ku niej z uśmiechem. <br><br>- Ja... ja... - powiedziała Adela i wybuchnęła <br>płaczem. <br><br>Felek przestraszył się. Usiadł na łóżku i przyciągnął <br>ją do siebie. <br><br>- No co ci jest? Co ci się stało, Adelciu? <br><br>Ale Adela płakała dalej i nie umiała powiedzieć, <br>co jej jest. Bo jakże tu objaśnić Felkowi, że jest <br>taka podła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego