pod sobą nawzajem, jak zresztą we wszystkich <foreign lang="eng">reality shows</>. Dlatego poszczególne miejsca na mapie, to, co bohaterowie tam robią, ważne jest tylko jako element interpersonalnego magla. Mówią o tym otwarcie wszyscy uczestnicy "zabawy", wiedząc, że właśnie tego się od nich oczekuje. By przed kamerą obgadywali kolegów i koleżanki. By odsłaniali kulisy intryg, tworzenia klik i układów nastawionych na wzajemne wykańczanie się. To jest clou programu, a nie jakieś tam latanie na lotniach, skoki na linie, czy wjeżdżanie na rowerach na Turbacz.<br>Nie wiem, co obiektywnie rzecz biorąc, jest bardziej niemoralne i bezwstydne. Mnie bardziej niż obleśne obmacywanie na ekranie w <name type="tit">"Amazonkach