żydowska dziewczynka, co zapoczątkowało niemożliwą do rozdzielenia jedność tych dwóch postaci i ich wzajemnych wyobrażeń o sobie.<br> Symbioza "czerni" i "jasności" - tyle tylko dałoby się powiedzieć o punkcie widzenia, który Hanna Krall starała się odnaleźć w Sublokatorce jako nie gorszy, nie mniej uprawniony od innych, punkt widzenia i przeżywania kolejnej kulminacji historii. Sama "czerń" to strach, upokorzenie, osobność i samotność. Sama "jasność" to bycie razem, świadomość wspólnoty, ale i zadufanie, poczucie, że zasłużyło się do końca na to, co się ma. Postawa unikająca tych dwóch skrajności, wynikająca z wiedzy nie tylko o sztuce walki ale i o sztuce przeżycia mogłaby być