Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Pożoga
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1922
Ani banda międzyborska, ani oddziały Petlurskie nie decydowały się w pierwszej chwili na zajęcie niedostępnych dotychczas Antonin. Luźne patrole wywiadowcze zajeżdżały co jakiś czas i wyjeżdżały co prędzej. Cisza i pustka opuszczonej rezydencji zdawały się kryć jakąś tajemnicę. W pozornej bezbronności wietrzono zasadzkę. Niewielki oddział Petlurski przetrząsnął mieszkania pracowników, szukał kulomiotów w sprężynach od kanap, a nic nie znalazłszy, wyjechał jeszcze bardziej zaniepokojony niż przedtem. Większość ludzi składających owe pojedyncze grupy widziała Antoniny po raz pierwszy w życiu i stając nieruchomo na widok tego "kawałka Zachodu", powtarzała z pewnym osłupieniem: "Hospody, ot sławno..."
Istotnie, nie ulega wątpliwości, że Antoniny były bardzo
Ani banda międzyborska, ani oddziały Petlurskie nie decydowały się w pierwszej chwili na zajęcie niedostępnych dotychczas Antonin. Luźne patrole wywiadowcze zajeżdżały co jakiś czas i wyjeżdżały co prędzej. Cisza i pustka opuszczonej rezydencji zdawały się kryć jakąś tajemnicę. W pozornej bezbronności wietrzono zasadzkę. Niewielki oddział Petlurski przetrząsnął mieszkania pracowników, szukał kulomiotów w sprężynach od kanap, a nic nie znalazłszy, wyjechał jeszcze bardziej zaniepokojony niż przedtem. Większość ludzi składających owe pojedyncze grupy widziała Antoniny po raz pierwszy w życiu i stając nieruchomo na widok tego "kawałka Zachodu", powtarzała z pewnym osłupieniem: "&lt;q&gt;Hospody, ot sławno...&lt;/&gt;"<br>Istotnie, nie ulega wątpliwości, że Antoniny były bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego