Typ tekstu: Książka
Autor: Bobkowski Andrzej
Tytuł: Szkice piórkiem
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1957
ludzi staje się robotnikami nie mając żadnej własności poza pewnym potencjałem pracy i inteligencji na sprzedaż. Człowiek bez własności przestaje być indywidualnym i, choć wygląda to na paradoks, staje się większym egoistą, zamienia się w to, co ochrzczono zaszczytnie "szarym człowiekiem", "człowiekiem z ulicy", "nieznanym żołnierzem" (zniósłbym ten upokarzający człowieczeństwo kult nieznanego trupa), zamienia się w liść lecący bez oporu za każdym powiewem jakiejś modnej ideologii. Jego logika staje się logiką tłumu, to znaczy żadną. Ginie typ, giną te jedyne wydania ludzi, niepowtarzalne, niewygodne, nieraz skandaliczne, ale "nieprzemakalne" dla haseł, sloganów i kretyńskich formułek.
Prefekt, przemawiający tutaj jutro, trafi nie na
ludzi staje się robotnikami nie mając żadnej własności poza pewnym potencjałem pracy i inteligencji na sprzedaż. Człowiek bez własności przestaje być indywidualnym i, choć wygląda to na paradoks, staje się większym egoistą, zamienia się w to, co ochrzczono zaszczytnie "szarym człowiekiem", "człowiekiem z ulicy", "nieznanym żołnierzem" (zniósłbym ten upokarzający człowieczeństwo kult nieznanego trupa), zamienia się w liść lecący bez oporu za każdym powiewem jakiejś modnej ideologii. Jego logika staje się logiką tłumu, to znaczy żadną. Ginie typ, giną te jedyne wydania ludzi, niepowtarzalne, niewygodne, nieraz skandaliczne, ale "nieprzemakalne" dla haseł, sloganów i kretyńskich formułek.<br>Prefekt, przemawiający tutaj jutro, trafi nie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego