Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowy i zebranie pracowników Philipsa w Pile
Rok powstania: 2001
ściszysz. Jest godzina czwarta. To ma pani swoje mieszkanie, a ja mam swoje mieszkanie Jebie mnie to, kurwa! Zamknąłem drzwi, nie. Przyjechałem fordem, nie...Rzuciła mi takie jajko, nie? Poszedłem do niej i tak, pukam, nie? Co to ma znaczyć? Nie było tego pięć minut temu, nie? Co ty mi kurwa, gówniarzu będziesz mówił! Dobrze, wyszedłem, nie. Cztery razy. Rozerwałem jej całą kłódkę...
W piwnicy?
W piwnicy, no. wszystkie powrzucałem.

Też nie moja wina! Od tego momentu już cicho. Jak mnie widzi to normalnie...Jak mnie widzi, to do góry już idzie i ja schodzę na dół. Tak się wkurwiłem, nie
ściszysz.&lt;/q&gt; Jest godzina czwarta. &lt;q&gt;To ma pani swoje mieszkanie, a ja mam swoje mieszkanie&lt;/q&gt; &lt;q&gt;&lt;gap&gt;&lt;/q&gt; &lt;q&gt;Jebie mnie to, kurwa!&lt;/&gt; Zamknąłem drzwi, nie. &lt;gap&gt; Przyjechałem &lt;name type="org"&gt;fordem&lt;/&gt;, nie...Rzuciła mi takie jajko, nie? Poszedłem do niej i tak, pukam, nie? &lt;q&gt;Co to ma znaczyć? Nie było tego pięć minut temu, nie?&lt;/q&gt; &lt;q&gt;Co ty mi kurwa, gówniarzu będziesz mówił!&lt;/q&gt; Dobrze, wyszedłem, nie. Cztery razy. Rozerwałem jej całą kłódkę...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;W piwnicy?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;W piwnicy, no. &lt;gap&gt; wszystkie &lt;gap&gt; powrzucałem.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;vocal desc="laugh"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Też nie moja wina! Od tego momentu już cicho. Jak mnie widzi to normalnie...Jak mnie widzi, to do góry już idzie i ja schodzę na dół. Tak się wkurwiłem, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego