Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
drugą z tobołami i dojść nie może, gdzie to łazi, za czym, ja się pytam zamiast w domu siedzieć, jak pan bóg przykazał - no szybciej kurwa jego mać.., a od czego masz klakson? Chyba nie od parady? Uważaj! Baba za kierownicą! Krew mnie zaraz zaleje! Skaranie boskie! Co za dzień.., kurwa mać..
Kierowca a alkohol.
Aha, chyba nie muszę ci mówić o tym, że nie wolno nigdy kierować żadnym pojazdem po spożyciu alkoholu. No.., chyba, że jest jakaś wyjątkowa okazja.., różnie.., przyjęcie trwa, a wódka się skończyła.., po taksówkę nie ma co dzwonić.., taksiarze zdzierają z człowieka skórę!, psia krew!, ale
drugą z tobołami i dojść nie może, gdzie to łazi, za czym, ja się pytam zamiast w domu siedzieć, jak pan bóg przykazał - no szybciej kurwa jego mać.., a od czego masz klakson? Chyba nie od parady? Uważaj! Baba za kierownicą! Krew mnie zaraz zaleje! Skaranie boskie! Co za dzień.., kurwa mać..<br>&lt;tit&gt;Kierowca a alkohol.&lt;/&gt;<br>Aha, chyba nie muszę ci mówić o tym, że nie wolno nigdy kierować żadnym pojazdem po spożyciu alkoholu. No.., chyba, że jest jakaś wyjątkowa okazja.., różnie.., przyjęcie trwa, a wódka się skończyła.., po taksówkę nie ma co dzwonić.., taksiarze zdzierają z człowieka skórę!, psia krew!, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego