Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
potrwa jeszcze parę godzin i w takim tempie będziemy zmieniać knajpy, będę musiał się zapożyczyć. Albo urwać wcześniej do domu. Albo uciec w przestrzeń alternatywną.


Dalej słuchasz tych angielskich kapel? pyta się ktoś w korytarzu między kuchnią a pokojem. Obowiązuje żubrówka z sokiem jabłkowym. Kaczor jest napastowany przez kobietę, która kusi go schowaną pod koszulą butelką wódki i ciągnie go na schody, ciemne zakamarki klatki schodowej monstrualnego mrówkowca o niezliczonej liczbie mieszkań, cicho i groźnie sunących wind, nie wiadomo dokąd prowadzących wyjść ewakuacyjnych, w które strach wchodzić, przemykających się cieniach martwych lokatorów i zbrodniarzy.
Tak, dalej słucham tych angielskich kapel, mówię
potrwa jeszcze parę godzin i w takim tempie będziemy zmieniać knajpy, będę musiał się zapożyczyć. Albo urwać wcześniej do domu. Albo uciec w przestrzeń alternatywną. <br><br> <br>Dalej słuchasz tych angielskich kapel? pyta się ktoś w korytarzu między kuchnią a pokojem. Obowiązuje żubrówka z sokiem jabłkowym. Kaczor jest napastowany przez kobietę, która kusi go schowaną pod koszulą butelką wódki i ciągnie go na schody, ciemne zakamarki klatki schodowej monstrualnego mrówkowca o niezliczonej liczbie mieszkań, cicho i groźnie sunących wind, nie wiadomo dokąd prowadzących wyjść ewakuacyjnych, w które strach wchodzić, przemykających się cieniach martwych lokatorów i zbrodniarzy. <br>Tak, dalej słucham tych angielskich kapel, mówię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego