jego winy, lecz z przyczyn zewnętrznych. Początkowo ścieki kuśnierskie z Gminy Czarny Dunajec miała odbierać nowotarska oczyszczalnia. Koncepcji tej nie zatwierdził Wydział Ochrony Środowiska w Nowym Sączu w związku z problemami w oczyszczalni w stolicy Podhala. W końcu wójtowi udało się znaleźć firmę na Śląsku, która zgodziła się przyjmować ścieki kuśnierskie. Prace rozpoczęto w lipcu 1997 roku. Hydrotrest zaczął domagać się przewartościowania kwoty ustalonej w kontrakcie. Zażądał 6,3 mln zł. Władze gminy od początku nie zgadzały się na to. W końcu, po kolejnych nieudanych negocjacjach, sprawa trafiła do sądu. W lipcu zeszłego roku Hydrotrest wycofał się też z placu budowy