Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1972
fornir na meblach; za oknem przeraźliwie wiał wiatr i deszcz zacinał w szyby.
W tym właśnie czasie ktoś zapukał do drzwi, także spojrzeliśmy na siebie, a ojciec mruknął - kogo to niesie w taką pieską pogodę - i poszliśmy we trójkę otworzyć. I oto w drzwiach zobaczyliśmy nasza kuzynkę, najpiękniejszą ze wszystkich kuzynek, która niedawno wyszła za mąż i teraz z całą pewnością stała tu ze swoim mężem. Takich odwiedzin nie spodziewaliśmy się, nie tylko dziś, ale nawet w najbardziej słoneczny dzień. Przecież matka nie raz mówiła, że ona wyszła za mąż tak dobrze, że nie mogła od razu pokazać mu naszej rodziny
fornir na meblach; za oknem przeraźliwie wiał wiatr i deszcz zacinał w szyby.<br>W tym właśnie czasie ktoś zapukał do drzwi, także spojrzeliśmy na siebie, a ojciec mruknął - kogo to niesie w taką pieską pogodę - i poszliśmy we trójkę otworzyć. I oto w drzwiach zobaczyliśmy nasza kuzynkę, najpiękniejszą ze wszystkich kuzynek, która niedawno wyszła za mąż i teraz z całą pewnością stała tu ze swoim mężem. Takich odwiedzin nie spodziewaliśmy się, nie tylko dziś, ale nawet w najbardziej słoneczny dzień. Przecież matka nie raz mówiła, że ona wyszła za mąż tak dobrze, że nie mogła od razu pokazać mu naszej rodziny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego