Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
kocham, żyję z tego, mówię czasami "nie", i że mam normalny dom.
Cosmo: No to może porozmawiajmy teraz o normalnym domu.
M.T.: Przeżyłem okresy bez zakorzenienia, czasy upadków moralnych, transów alkoholowych, okresy jointów i drugów, które wtedy akurat pojawiły się na polskim rynku. Żarliśmy wszystko, co było do zjedzenia: kwasy, grzyby, trzeba było wszystkiego spróbować - to była ostra jazda. Taka, którą teraz przeżywa bardzo wielu młodych ludzi. Ale wiedzieliśmy, że to będzie okres przejściowy. Robiłem wtedy rzeczy, które uznawałem za nowatorskie i bardzo oryginalne. Teraz wydają mi się jedynie zabawne.
A potem postanowiliśmy sobie, że będziemy normalni. Będziemy żyli jak
kocham, żyję z tego, mówię czasami "nie", i że mam normalny dom.<br>Cosmo: No to może porozmawiajmy teraz o normalnym domu.<br>M.T.: Przeżyłem okresy bez zakorzenienia, czasy upadków moralnych, transów alkoholowych, okresy &lt;orig&gt;jointów&lt;/&gt; i &lt;orig&gt;drugów&lt;/&gt;, które wtedy akurat pojawiły się na polskim rynku. Żarliśmy wszystko, co było do zjedzenia: kwasy, grzyby, trzeba było wszystkiego spróbować - to była ostra jazda. Taka, którą teraz przeżywa bardzo wielu młodych ludzi. Ale wiedzieliśmy, że to będzie okres przejściowy. Robiłem wtedy rzeczy, które uznawałem za nowatorskie i bardzo oryginalne. Teraz wydają mi się jedynie zabawne. <br>A potem postanowiliśmy sobie, że będziemy normalni. Będziemy żyli jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego