fotka"...itp., F 114), w humorze, na poły Boyowskim, na poły szmoncesowym; w kulcie wielkich umysłów (jak Pimko droczy się z pensjonarką Norwidem, tak Młodziakowa odwołuje się w potrzebie do autorytetu Wellsa i Russela, F 161).<br>Formę nowoczesności zmurowali wszelkiej maści Młodziakowie. Zapewne nie mylił się Sandauer, umieszczając jej główną kwaterę w "Wiadomościach Literackich". Co do Pimki, trudno mieć wątpliwości, że studiował polonistykę w Krakowie... Choć zacofany, "kulturalny filolog" zdaje się chytrzejszy od wpatrzonych w przyszłość utopistów (F 145). To on kręci Młodziakami, nie odwrotnie. <q>"Profesorowi w gruncie rzeczy było obojętne, jakim pozostanę chłopcem, bylebym tylko nie wylazł z chłopięctwa"</> (F