Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
różnych izbach na mieście. Gnieździły się tam razem z rodzinami biedaków z przedmieścia - dorożkarzy, woziwodów, kramarzy; pożar strawił także ich domy.

Ten pokoik na górze Eliza wypełniła po sufit ocalałymi książkami, osmolonymi gracikami; "gorąco tu było i duszno jak w garnku, a nieład niezawiniony przypominał legendowy, przedświatowy Chaos" - tak oceniała "kwaterę" w kilka tygodni po klęsce. Na domiar wdrapywały się tu przez okno, przez uchylone drzwi - koty; prychając, węsząc, miaucząc, drapiąc, brudząc, jakby chciały zachowaniem zmusić do odwrotu przyjaciółkę pana domu. Przez tę nową lokatorkę prawowita małżonka właściciela domu, leżąca w sypialni na dole, była pozbawiona teraz codziennych wizyt ślubnego męża
różnych izbach na mieście. Gnieździły się tam razem z rodzinami biedaków z przedmieścia - dorożkarzy, woziwodów, kramarzy; pożar strawił także ich domy.<br><br>Ten pokoik na górze Eliza wypełniła po sufit ocalałymi książkami, osmolonymi gracikami; "gorąco tu było i duszno jak w garnku, a nieład niezawiniony przypominał legendowy, przedświatowy Chaos" - tak oceniała "kwaterę" w kilka tygodni po klęsce. Na domiar wdrapywały się tu przez okno, przez uchylone drzwi - koty; prychając, węsząc, miaucząc, drapiąc, brudząc, jakby chciały zachowaniem zmusić do odwrotu przyjaciółkę pana domu. Przez tę nową lokatorkę prawowita małżonka właściciela domu, leżąca w sypialni na dole, była pozbawiona teraz codziennych wizyt ślubnego męża
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego