Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
dużych możliwości, jak kiedyś PRL.
W Peerelu nikt nie był pewnym tego, co posiada. W ciągu jednej nocy złotówka mogła stracić (jak to się stało w 1950 r.) dwie trzecie swej wartości, w wyniku czego przepadało ludziom, co przez lata oszczędzali. Do właściciela mieszkania przychodziły nieznane osoby z wydanymi przez kwaterunek nakazami na pokój lub dwa, "z używalnością kuchni" - i musiał on natychmiast owe pokoje dla nowych użytkowników opróżnić. Nieraz musiał opróżnić całe mieszkanie lub willę, bo były potrzebne komuś, kto ze szczególnym poświęceniem budował socjalizm. Działo się to wszystko w imię sprawiedliwości społecznej. Była ta sprawiedliwość jednym mniej, innym bardziej
dużych możliwości, jak kiedyś PRL.<br>W Peerelu nikt nie był pewnym tego, co posiada. W ciągu jednej nocy złotówka mogła stracić (jak to się stało w 1950 r.) dwie trzecie swej wartości, w wyniku czego przepadało ludziom, co przez lata oszczędzali. Do właściciela mieszkania przychodziły nieznane osoby z wydanymi przez kwaterunek nakazami na pokój lub dwa, "z używalnością kuchni" - i musiał on natychmiast owe pokoje dla nowych użytkowników opróżnić. Nieraz musiał opróżnić całe mieszkanie lub willę, bo były potrzebne komuś, kto ze szczególnym poświęceniem budował socjalizm. Działo się to wszystko w imię sprawiedliwości społecznej. Była ta sprawiedliwość jednym mniej, innym bardziej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego