precyzyjnie zaprogramowani na osiąganie doskonałych rezultatów. I z reguły osiągali je. Margines na wielką niespodziankę, o jakiej marzymy jako kibice, był malutki.</><br><br><who6>Olszański: - Zwłaszcza biegaczki chińskie wyglądały na mocno zaprogramowane. Biegają okropnie sztywno, niestylowo, męczą się. Ale wygrywają.</><br><br><who10>Rodowicz: - Przeczytałam wywiad z Korzeniowskim. To co on powiedział o sobie, to kwintesencja nowoczesnego przygotowania się do wielkiego wyniku. On sam analizował siebie, swój organizm. Szukał w sobie motywacji. Krótko mówiąc, sam sterował swoją karierą. Jest na tyle inteligentny, że potrafił to wszystko ogarnąć. Może innym naszym brakuje opieki, pomocy trenerów, psychologów.</><br><br><who6>Olszański: - Ponoć w Atenach mieli wszystko, łącznie z dwoma kapelanami.</><br><br><who3>Walter