że ,,to potwornie śmierdzi''. Margerita Busza z sanepidu w Drezdenku dodaje, że mieszkańcy nie zgłaszali problemu, ale ,,jeżeli mączka jest rozsypywana zgodnie ze wskazówkami powiatowego lekarza weterynarii to znaczy, że działają zgodnie z prawem''.<br><br><tit>Głębiej zakopać</><br><br>W Ogardach nikt z pracowników firmy nie chciał z nami rozmawiać. - Wykonujemy swoją robotę - kwitowali krótko. Dodzwoniliśmy się do spółki senatora Stokłosy - Farmutil HS w Śmiłowie, skąd przyjeżdża mączka. Jej rzecznik Marek Barabasz zna sytuację w Ogardach. - Podobnie jest w innych naszych bazach, bo ten nawóz ma taką woń. Kupuje go od nas zresztą wielu rolników - twierdzi. Dodaje, że firma postara się, żeby w Ogardach