Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
stawało się coraz mniej, wystawały zeń ukośne płyty skalne, które przychodziło wymijać. Maski tlenowe w połączeniu z wyciem silników nie zachęcały do podjęcia rozmowy. Obserwowali pilnie horyzont, ale widok był wciąż jednaki - nagromadzenia skał, wielkie zwietrzałe głazy, w pewnym miejscu równina poczęła schodzić stokiem w dół i na dnie bardzo łagodnej kotliny ukazał się cienki, na pół wyschnięty strumień o wodzie łyskającej odbiciem czerwonego świtu. Otoczaki ciągnące się ławicami po obu brzegach strumienia wskazywały, że niekiedy niesie on znaczne ilości wód. Zatrzymali się na krótko, aby zbadać wodę. Była zupełnie czysta, dość twarda, z domieszką tlenków żelaza i nikłym śladem siarczków
stawało się coraz mniej, wystawały zeń ukośne płyty skalne, które przychodziło wymijać. Maski tlenowe w połączeniu z wyciem silników nie zachęcały do podjęcia rozmowy. Obserwowali pilnie horyzont, ale widok był wciąż jednaki - nagromadzenia skał, wielkie zwietrzałe głazy, w pewnym miejscu równina poczęła schodzić stokiem w dół i na dnie bardzo łagodnej kotliny ukazał się cienki, na pół wyschnięty strumień o wodzie łyskającej odbiciem czerwonego świtu. Otoczaki ciągnące się ławicami po obu brzegach strumienia wskazywały, że niekiedy niesie on znaczne ilości wód. Zatrzymali się na krótko, aby zbadać wodę. Była zupełnie czysta, dość twarda, z domieszką tlenków żelaza i nikłym śladem siarczków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego