Ojcze i Matko, i za tobą święte dzieciństwo moje</>. Podstawowa sytuacja strukturalna zostaje zachowana: dwuwarstwowy aksjologicznie świat (Ojciec, Matka, święte dzieciństwo) i porażka, z której wyłania się "żal, co chwyta". Uwypukla się również podstawowa sytuacja kontynuacji czasowej: przeszłość powtarza się znowu. Nie wiadomo dlaczego, ale nie mogę nie popełniać tych łajdactw. Jest w tym ukryta, może trochę zrezygnowana, zgoda na siebie i własny winą przeniknięty mały los.<br>Fundamentalna afirmacja własnego bytu, rezygnacja z protestów przeciwko kontynuowaniu się wczorajszego banału, afirmacja czasu powtarzającego się i... dana w wyobraźni świadomość istnienia świata Utopii, który w każdej chwili może wystrzelić nową okazją - to wszystko