Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
będzie postawić kolbę na ziemi i oprzeć się o lufę, bez ujmy dla prestiżu. To wygląda poważnie i nawet bardziej monumentalnie. Nieraz na obrazach widywał w tej pozie żołnierzy na warcie.
I Wasia, niezmącenie obojętny, opiera się malowniczo o lufę, wystawiając naprzód od niechcenia prawą nogę w błyszczącym jak samowar lakierowanym bucie.
Ilekroć jednak oczy jego spotykają się z oczyma granatowego szyldwacha z naprzeciw, Wasia nie może wytrzymać i spod maski namaszczenia wymyka mu się łobuzerski uśmiech. Jakie to zabawne: wczoraj jeszcze byli kolegami, grali pod ławką w oczko i po lekcjach w tenisa, a dziś - gwardziści, stojący na straży dwóch
będzie postawić kolbę na ziemi i oprzeć się o lufę, bez ujmy dla prestiżu. To wygląda poważnie i nawet bardziej monumentalnie. Nieraz na obrazach widywał w tej pozie żołnierzy na warcie.<br>I Wasia, niezmącenie obojętny, opiera się malowniczo o lufę, wystawiając naprzód od niechcenia prawą nogę w błyszczącym jak samowar lakierowanym bucie.<br>Ilekroć jednak oczy jego spotykają się z oczyma granatowego szyldwacha z naprzeciw, Wasia nie może wytrzymać i spod maski namaszczenia wymyka mu się łobuzerski uśmiech. Jakie to zabawne: wczoraj jeszcze byli kolegami, grali pod ławką w oczko i po lekcjach w tenisa, a dziś - gwardziści, stojący na straży dwóch
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego