uderzyły głośniej. Duma i radość. Śmiech z groźnej sugestii pierwszego momentu. Drugi listonosz uzupełnia ten obszar w ich pokoiku, który zajął cały kraj na stemplach pocztowych: Siedlce, Wołomin, Żyrardów, Białystok, Kraków, Garwolin. Na trzeci dzień po wyjściu pisma!<br>- Od razu tyle.:. - mówi jeden z listonoszy i patrzy gospodarnym okiem na łakome poczynania tych ludzi.<br>"Chce, żeby mu coś dać..."- przywołuje się do porządku wzruszony Jerzy. - A może ja bym dostał od panów to pismo, co? - mówi wreszcie ten drugi z listonoszy.<br>Olo wysiada z szuflady, podaje numer.<br>- Bo to w mieście dają po sto złotych, a nie ma - mruczy listonosz, jakby