Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2918
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
Rudolfa II zbudował i ożywił glinianego człowieka.
W wielu realizacjach ˇVankmajera przedmioty zaczynają żyć własnym, niekontrolowanym życiem. To chyba musiało bulwersować przyzwyczajonych do porządku szwajcarskich rodziców w ˇvankmajerowej "Alicji", owe nieposłuszne sprzęty, sugerujące, że pewnego dnia zabawki mogą się zbuntować.

Alchemiczna przemiana materii
Filmy ˇVankmajera wyrastają też z magii teatru lalkowego i eksperymentalnego, z której to tradycji reżyser sam wyszedł. Zanim został filmowcem, studiował lalkarstwo i pracował jako scenograf, m.in. w sławnym praskim teatrze Laterna Magica, zadziwiającym widzów genialnym łączeniem żywego aktora z projekcją filmową. Filmy aktorsko-animowane stały się zresztą specjalnością reżysera, poczynając od debiutanckiej "Ostatniej sztuczki pana Schwarcewalldea
Rudolfa II zbudował i ożywił glinianego człowieka.<br>W wielu realizacjach ˇ&lt;name type="person"&gt;Vankmajera&lt;/&gt; przedmioty zaczynają żyć własnym, niekontrolowanym życiem. To chyba musiało bulwersować przyzwyczajonych do porządku szwajcarskich rodziców w ˇvankmajerowej &lt;name type="tit"&gt;"Alicji"&lt;/&gt;, owe nieposłuszne sprzęty, sugerujące, że pewnego dnia zabawki mogą się zbuntować.<br><br>&lt;tit1&gt;Alchemiczna przemiana materii&lt;/&gt;<br>Filmy ˇ&lt;name type="person"&gt;Vankmajera&lt;/&gt; wyrastają też z magii teatru lalkowego i eksperymentalnego, z której to tradycji reżyser sam wyszedł. Zanim został filmowcem, studiował lalkarstwo i pracował jako scenograf, m.in. w sławnym praskim teatrze &lt;name type="place"&gt;Laterna Magica&lt;/&gt;, zadziwiającym widzów genialnym łączeniem żywego aktora z projekcją filmową. Filmy aktorsko-animowane stały się zresztą specjalnością reżysera, poczynając od debiutanckiej &lt;name type="tit"&gt;"Ostatniej sztuczki pana Schwarcewalldea
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego