Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
I, sądy kościelne zostały pozbawione ramienia świeckiego (brachium saeculare) i odtąd też straciły na znaczeniu.

W ręku mistrza sprawiedliwości

Niezwykle ważnym funkcjonariuszem staropolskiego aparatu ścigania przestępstw i wymiaru sprawiedliwości był kat - zwany mistrzem sprawiedliwości - razem ze swymi pomocnikami. On bowiem nie tylko wykonywał wyroki śmierci (między innymi przez wieszanie, palenie, łamanie kołem, ćwiartowanie) oraz chłosty i piętnowania, ale i torturował podejrzanych o zbrodnie, by uzyskać ich zeznania. Tortury przewidywało śledztwo inkwizycyjne, w którym przyznanie się stanowiło "królową dowodów" .
Urząd kata przyszedł do naszych sądów miejskich razem z prawem magdeburskim. Od nich "wypożyczały" sobie mistrza sprawiedliwości sądy szlacheckie grodzkie, odpowiednio go wynagradzając
I, sądy kościelne zostały pozbawione ramienia świeckiego (&lt;foreign&gt;brachium saeculare&lt;/&gt;) i odtąd też straciły na znaczeniu.<br><br>&lt;tit&gt;W ręku mistrza sprawiedliwości&lt;/&gt;<br><br>Niezwykle ważnym funkcjonariuszem staropolskiego aparatu ścigania przestępstw i wymiaru sprawiedliwości był kat - zwany mistrzem sprawiedliwości - razem ze swymi pomocnikami. On bowiem nie tylko wykonywał wyroki śmierci (między innymi przez wieszanie, palenie, łamanie kołem, ćwiartowanie) oraz chłosty i piętnowania, ale i torturował podejrzanych o zbrodnie, by uzyskać ich zeznania. Tortury przewidywało śledztwo inkwizycyjne, w którym przyznanie się stanowiło &lt;q&gt;"królową dowodów"&lt;/&gt; &lt;gap&gt;.<br>Urząd kata przyszedł do naszych sądów miejskich razem z prawem magdeburskim. Od nich "wypożyczały" sobie mistrza sprawiedliwości sądy szlacheckie grodzkie, odpowiednio go wynagradzając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego