Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
jego stworzenie. W wielu chwilach gardzę przecież swoją facetowatością, swoim kutasizmem i chciałbym za to jakoś przeprosić, za te chwile, gdy moja chuć wędruje poza rodzinny dom, gdy nie daje się już sublimować w ramach małżeńskiego seksu. Więc może skowyt.
Na końcu imprezy, gdy wszystko zostanie kulturalnie podane, chóry odśpiewają lamentacje, gdy ludzie poczują się podniośle, uroczyście i szlachetnie, nagle zabrzmi dziwna wokaliza, przeradzająca się w straszliwy skowyt. Skowyt, przy którym popisy Sinead O'Connor to małe miki, chociaż to byłby mniej więcej ten trop.
Skowyt płynący z jakichś powikłanych, przez nas facetów nigdy niezrozumianych pokładów i głębi kobiecych, z jakichś zakamarków
jego stworzenie. W wielu chwilach gardzę przecież swoją facetowatością, swoim kutasizmem i chciałbym za to jakoś przeprosić, za te chwile, gdy moja chuć wędruje poza rodzinny dom, gdy nie daje się już sublimować w ramach małżeńskiego seksu. Więc może skowyt. <br>Na końcu imprezy, gdy wszystko zostanie kulturalnie podane, chóry odśpiewają lamentacje, gdy ludzie poczują się podniośle, uroczyście i szlachetnie, nagle zabrzmi dziwna wokaliza, przeradzająca się w straszliwy skowyt. Skowyt, przy którym popisy Sinead O'Connor to małe miki, chociaż to byłby mniej więcej ten trop. <br>Skowyt płynący z jakichś powikłanych, przez nas facetów nigdy niezrozumianych pokładów i głębi kobiecych, z jakichś zakamarków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego