Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
recytując zaczął swoją pieśń:
Synowie ziemi, uszliśmy z pogromu
Garsteczka licha - było nas tysiące.
Krzyże przed nami, a z naszego domu
Łunami krzyczą zgliszcza gorejące...
Słuchacze zacisnęli kurczowo pięści. Prysnęła w górę iskra żaru i zgasła.
Na polu walki kruki dziś żerują,
Samotny cyprys płacze cnych rycerzy.
Nie pogrzebionych dusze lamentują,
Odejść nie mogą od ziem tych rubieży.
Lęk przeleciał ponad ogniskiem i powiał po twarzach słuchających. Zbledli.
Nike i Wolność - niebiańskie siostrzyce,
Wierne Spartaka towarzyszki broni,
Gniewne dziś od nas odwróciły lice.
Krassusa zbiry za nami w pogoni...
Karpos przymknął oczy. Zobaczył triumfalną drogę Krassusa od Kapui do Rzymu. Drogę
recytując zaczął swoją pieśń: <br>Synowie ziemi, uszliśmy z pogromu<br>Garsteczka licha - było nas tysiące.<br>Krzyże przed nami, a z naszego domu<br>Łunami krzyczą zgliszcza gorejące...<br> Słuchacze zacisnęli kurczowo pięści. Prysnęła w górę iskra żaru i zgasła.<br> Na polu walki kruki dziś żerują,<br>Samotny cyprys płacze cnych rycerzy.<br>Nie pogrzebionych dusze lamentują,<br>Odejść nie mogą od ziem tych rubieży.<br> Lęk przeleciał ponad ogniskiem i powiał po twarzach słuchających. Zbledli.<br> Nike i Wolność - niebiańskie siostrzyce,<br>Wierne Spartaka towarzyszki broni,<br>Gniewne dziś od nas odwróciły lice.<br>Krassusa zbiry za nami w pogoni...<br> Karpos przymknął oczy. Zobaczył triumfalną drogę Krassusa od Kapui do Rzymu. Drogę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego