Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
twarzy, po szyi, wszędzie się kłębiły. Wielkie, jak... - jej głos niebezpiecznie zahaczał o coraz wyższe tony. - Rano zeszłam. A one zobaczyły mnie i uciekły. Zobaczyły mnie i szur za drzwi. Tylko on został. Leżał tutaj, czarny jak one. Przez całą noc.
W Jakubie rosło przerażenie. Boże, zaraz spod fartucha tej lamentującej staruszki wysypie się kłąb karaluchów. Wzdrygnął się i natychmiast odwrócił w stronę drzwi. Szarpnął klamkę. Gorące powietrze zatkało mu gardło. Dopiero teraz uświadomił sobie, jak bardzo był spragniony.
Wciąż tak gorąco i ciasno. To się nigdy nie skończy. Tato, nie będzie żadnej odmiany. Moje piersi są jak wydrążone w środku
twarzy, po szyi, wszędzie się kłębiły. Wielkie, jak... - jej głos niebezpiecznie zahaczał o coraz wyższe tony. - Rano zeszłam. A one zobaczyły mnie i uciekły. Zobaczyły mnie i &lt;orig&gt;szur&lt;/&gt; za drzwi. Tylko on został. Leżał tutaj, czarny jak one. Przez całą noc.<br>W Jakubie rosło przerażenie. Boże, zaraz spod fartucha tej lamentującej staruszki wysypie się kłąb karaluchów. Wzdrygnął się i natychmiast odwrócił w stronę drzwi. Szarpnął klamkę. Gorące powietrze zatkało mu gardło. Dopiero teraz uświadomił sobie, jak bardzo był spragniony.<br>Wciąż tak gorąco i ciasno. To się nigdy nie skończy. Tato, nie będzie żadnej odmiany. Moje piersi są jak wydrążone w środku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego