lamparty, pumy,<br>Dwanaście słoni, żyrafy cztery,<br>Dwa krokodyle i trzy pantery,<br>Hipopotamy i nosorożce,<br>Przeróżnych barwnych ptaków po troszce,<br>Gromady małych lwiątek, panterząt<br>I mnóstwo innych nieznanych zwierząt.<br><br>Już na odległość pół kilometra<br>Miał pan Soczewka lekkiego pietra.<br>Cóż, moi drodzy, to nie są żarty<br>Wejść między pumy, lwy i lamparty.<br>Cóż, moi drodzy, to nie przelewki,<br>Tu trzeba męstwa pana Soczewki.<br>Więc pan Soczewka tak rzekł z humorem:<br>- Jestem filmowym operatorem,<br>Tłuszczu mam w ciele zapas nieznaczny,<br>Sądzę, że raczej nie jestem smaczny,<br>W przeciwnym razie lew by mnie zżarł już.<br>Więc do roboty. Oto scenariusz...<br><br>Film rozpoczniemy wielką paradą