adresem jego żony. Często też pacjent czuje się jak intruz, zwłaszcza wtedy, gdy terapeuci mają sobie coś do powiedzenia - "wymiana spojrzeń", "kopanie się pod stołem" itp. Szczególnie źle są traktowani ludzie wykształceni, a w końcowej fazie wpędzani w "dołek psychiczny" i uznani za straconych.<br>W dalszej części artykułu czytamy o "łańcuchu pomocy" <gap> <q>"Jeżeli nie przyjdzie najpierw do Poradni Odwykowej, nie przejdzie terapii, to to wszystko nie ma sensu".</><br>Dziwi nas, że terapeuta nie bierze pod uwagę zaburzonych u alkoholika 5 aspektów zdrowia: fizycznego, psychicznego, emocjonalnego, społecznego, a co najważniejsze duchowego, które są warunkiem powrotu do normalnego życia. Wielu z nas nigdy