Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
po trudzie ze swych szumnych miast.

Roso, chmuro, wichuro.
Leśnych dziupli wiewióro,
Szmacie niebios, drzewny pniu,
Znam ja dobrą nowinę:
Przypłynę i odpłynę
Trzykrotnie, bezpowrotnie w jednym nagłym dniu.

Przyjdź mgło i przyjdź wyraju,
Przyjdź dębie - samogrąju,
Macierduszko, trawo, lnie,
Korzeniu, zwierzokrzewie,
I to, o czem się nie wie
Na łanie, na polanie i na morskiem dnie.

Przyjdź żałobo, przyjdź śmiechu,
Nie poskąpcie pośpiechu,
Przynaglajcie nas i was,
Pośpieszajcie z dróg, z perci,
Pomówimy o śmierci,
0 śmierci pomówimy, pokąd jeszcze czas.



II

Przybyli wszyscy społem,
Zasiedli przy mnie kołem,
Wszelki duch i wszelki twór,
I niezliczonem mrowiem
Czekali nad wezgłowiem
po trudzie ze swych szumnych miast.<br><br> Roso, chmuro, wichuro.<br> Leśnych dziupli wiewióro,<br> Szmacie niebios, drzewny pniu,<br> Znam ja dobrą nowinę:<br> Przypłynę i odpłynę<br>Trzykrotnie, bezpowrotnie w jednym nagłym dniu.<br><br> Przyjdź mgło i przyjdź &lt;orig&gt;wyraju&lt;/&gt;,<br> Przyjdź dębie - samogrąju,<br> Macierduszko, trawo, lnie,<br> Korzeniu, zwierzokrzewie,<br> I to, o czem się nie wie<br>Na łanie, na polanie i na morskiem dnie.<br><br> Przyjdź żałobo, przyjdź śmiechu,<br> Nie poskąpcie pośpiechu,<br> Przynaglajcie nas i was,<br> Pośpieszajcie z dróg, z perci,<br> Pomówimy o śmierci,<br>0 śmierci pomówimy, pokąd jeszcze czas.<br><br><br><br>II<br><br> Przybyli wszyscy społem,<br> Zasiedli przy mnie kołem,<br> Wszelki duch i wszelki twór,<br> I niezliczonem mrowiem<br> Czekali nad wezgłowiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego