Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
wasza królewska mość...
- Słuchaj, Felek, mów mi dalej po imieniu. Przecież razem wojowaliśmy, przez ciebie z niewoli się wyrwałem.
Rada w radę postanowili, że na odosobnieniu będą mówili sobie po dawnemu.
- Sztama, Waligóra.
- Sztama, Wyrwidębie.
Teraz lżej już było Maciusiowi odebrać nieszczęsny papier.
- Dam ci za ten papier łyżwy, dwie lanki*, album z markami, palące szkło i magnes.
- A stary znów mnie zbije.
- Prawda, mój Felku, bądź cierpliwy, sam widzisz, że królowie nie mogą też tak od razu. Królowie muszą słuchać się prawa.
- A co to jest?
- Sam jeszcze nie wiem dobrze. To są jakieś książki czy coś...
- No tak - powiedział
wasza królewska mość...<br>- Słuchaj, Felek, mów mi dalej po imieniu. Przecież razem wojowaliśmy, przez ciebie z niewoli się wyrwałem.<br>Rada w radę postanowili, że na odosobnieniu będą mówili sobie po dawnemu.<br>- Sztama, Waligóra.<br>- Sztama, Wyrwidębie.<br>Teraz lżej już było Maciusiowi odebrać nieszczęsny papier.<br>- Dam ci za ten papier łyżwy, dwie &lt;orig&gt;lanki&lt;/&gt;*, album z markami, palące szkło i magnes.<br>- A stary znów mnie zbije.<br>- Prawda, mój Felku, bądź cierpliwy, sam widzisz, że królowie nie mogą też tak od razu. Królowie muszą słuchać się prawa.<br>- A co to jest?<br>- Sam jeszcze nie wiem dobrze. To są jakieś książki czy coś...<br>- No tak - powiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego