przykład <name type="tit">Powracająca fala</> Prusa), naturalistycznej (głośna powieść Reymonta o łódzkich tkaczkach), populistycznej (grupa "Przedmieście"), epicko-realistycznej (<name type="tit">Noce i dnie</> M. Dąbrowskiej), została po zadekretowaniu socrealizmu zarzucona bądź zniekształcona.<br>Po 1956 roku politycy porzucili ostatecznie ośmieszoną ideę "powieści produkcyjnej", która doprowadziła ową tematykę do karykatury, i zaczęli za pośrednictwem swoich krytyków lansować ogólnikowo definiowaną "powieść o pracy", która nie zdobyła większego uznania. Nie prezentowała wprawdzie socrealistycznego hurraoptymizmu i jaskrawej propagandowej utopijności, ale w dalszym ciągu - choć na mniejszą skalę i w innym stylu - zawierała uproszczenia, przemilczała wiele spraw lub też ulegała naciskowi cenzury, zamieniając się dość często w tzw. powieść dyrektorską, czyli