Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
i interesowni? Czyżby bardziej niż ja liczyli na spektakularny efekt? A jeśli nawet - to i co? Przecież cel ich jest święty. To może przecież wszystko usprawiedliwić. I tak bratałem się z nimi w młodości - siwo-młody, dyszący przypominałem sobie gesty tańca sprzed lat. Niewiele zmieniło się w tańcu. Kiedy tylko łapałem stary rytm za gardziel i wpadałem w "trans", oni krzyczeli w amoku i zachęcająco. Jakby ich taniec był czekaniem na moją ekstazę, jakby to było ofiarą magicznego obrzędu...

Tańcząca staruszka
Piotr pokazuje palcem i mówi: "Popatrz na tę staruszkę... popatrz, popatrz... tańczy rock and rolla!" Istotnie jakaś ludzka sylwetka podryguje
i interesowni? Czyżby bardziej niż ja liczyli na spektakularny efekt? A jeśli nawet - to i co? Przecież cel ich jest święty. To może przecież wszystko usprawiedliwić. I tak bratałem się z nimi w młodości - siwo-młody, dyszący przypominałem sobie gesty tańca sprzed lat. Niewiele zmieniło się w tańcu. Kiedy tylko łapałem stary rytm za gardziel i wpadałem w "trans", oni krzyczeli w amoku i zachęcająco. Jakby ich taniec był czekaniem na moją ekstazę, jakby to było ofiarą magicznego obrzędu...<br> &lt;page nr=221&gt;<br>&lt;tit&gt;Tańcząca staruszka&lt;/&gt;<br> Piotr pokazuje palcem i mówi: "Popatrz na tę staruszkę... popatrz, popatrz... tańczy rock and rolla!" Istotnie jakaś ludzka sylwetka podryguje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego